Dzisiaj sobota więc
wstałam o 11:00.Lubie w dni wolne długo pospać. Jest teraz 13 wiec zostały mi nie całe 3 godziny do spotkanie z
Fede. Jak ja mam się ubrać. Elegancko ,ładnie ,sportowo .Czym ja się zadręczam
ubiorę się zwyczajnie, jak na codziennie. On nie jest przecież jakimś królem a przynajmniej
dla mnie .Zdecydowałam się ubrać zwiewną koszulkę na ramiączkach i krótkie spodenki
ponieważ było bardzo gorąco. Jest już 14:30 więc może już pójdę żeby się nie
spóźnić. Wchodzę właśnie do miejsca gdzie się umówiliśmy czyli Resto. Rozglądam
się ale nigdzie go nie ma więc postanowiłam zająć stolik i poczekać na niego.
Podszedł do mnie Luca:
-Cześć, co chcesz
zamówić ?
-Na razie nic,dziękuję ,czekam na kogoś
-Rozumiem czyli randka?
-Nie, nie to nie
randka-wyjaśniła
-Dobra jak tam chcesz
,jak będziesz czegoś potrzebowała to zawołaj mnie
-Dobrze
Odszedł a ja dalej czekałam
na Federico .Jest 15:40 a go dalej nie ma. To nie wiarygodne wystawił mnie.
Wiedziałam że tak będzie. Nie mam zamiaru siedzieć tu jak jakaś idiotka. Miałam
już wchodzić ale wpadłam na kogoś był to Fede.
-Ooo jak się cieszę
że sobie jeszcze nie poszłaś
-Właśnie miałam i
dalej mam taki zamiar
Chciałam już wyjść
ale mnie zatrzymał
-Proszę daj mi
to wyjaśnić
-A co tu jest do
wyjaśnienia ?! –krzyknęłam
Wszyscy się na nas
popatrzyli więc oboje stwierdziliśmy że będzie lapiej jak wyjdziemy na dwór i
tam pogadamy.
-Teraz proszę mogę ci
to wszystko wyjaśnić
-Ale powiedz co tu
masz wyjaśniać ?
-Daj mi szanse się wytłumaczyć
-Dobra masz 5 min- powiedziała
-No bo miałem
nagrania na 14 ale się przedłużyło i no po prostu … Przepraszam-wyjaśnił
- No dobra to jest
jakiś tam argument ale ...–chciałam dokończyć ale mi przerwał
-Mam pomysł udajmy że
to się nie zdarzyło wrócimy do Resto i zaczniemy od nowa co ty na to–zasugerował
-Zgoda ale to
ostatnia szansa
Federico
Jak się cieszę że mi
wybaczyła i dała drugą szanse. Gadam jak byśmy byli parą i nie wiadomo co
zrobił .A my jesteś przyjaciółmi a nawet nie, znajomymi .Ale jest fajna i
ładna. Może kiedyś coś z tego będzie. Pożyjemy ,zobaczymy .
W Resto
Podszedł do nas jakiś
inny kelner.
-Co chcecie zamówić
-Ja poproszę koktajl
Bananowy –Odparłem -A ty co byś chciała
–Teraz zwróciłem się do Ludmi.
- Obojętnie niech
będzie koktajl truskawkowy
Na początku trwała
nie zręczna cisza .Ale po chwili zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy.
Śmialiśmy się przy tym tak że ludzie patrzyli na nas w niektórych momentach jak na
jakiś dziwaków. Czułem jakbym znał ją od dawna że jest moją przyjaciółką. Gadam
z nią swobodnie o czym chce, w ogóle się nie krępuję. Ale musiałem przerwać tą
chwile bo musiałem skorzystać z Toalety.
Ludmila
Fajnie się gada i
spędza czas z Federico .Jest fajnym kolegą a może nawet przyjacielem. Nie
gniewam się już na niego za to spóźnienie każdemu się zdarza .I wiem teraz na
100% że myliłam się z tym co myślałam przedtem o Fede .Jest miły ,zabawny i
nawet przystojny dopiero teraz to zauważyłam .Moje rozmyślanie przerwały mi
dwie dziewczyny stojące nade mną .
-Mogę w czymś pomóc ?
-Tak nie zbliżaj się
do Fede
-A to niby dlaczego ?
- Bo on jest tylko i
wyłącznie nasz rozumiesz a jak spotkasz się z nim chociaż raz to pożałujesz
tego i ani słowa Federico o tej rozmowie
-Nie muszę mu tego
mówić, sama to zrobiłaś
Na ich nie szczęście
za ich plecami stał Federico z rękami założonymi na piersi. Słyszał cała naszą
krótką rozmowę .Dziewczyny odwróciły się. I popatrzyły na chłopaka oczami
pełnymi wstydu .Ale próbowały udawać
takie nie zależne.
-Cześć Federico –
powiedziała jedna z nich jąkając się
-Wiecie co nie życzę
sobie żebyście tak mówiły do Ludmiły
-Jasne dla ciebie
wszystko ale to ona –mówiła już pewniej ale chłopak jej przerwał
-Dobra Ludmi chodź
nie będziemy tego słuchać
Wzięłam tylko torebkę
i wyszliśmy z Resto
-Przejdziemy się ?
–zaproponowałam
-Jasne słuchaj chce
cie przeprosić
-A za co ty mnie
chcesz przepraszać ? – spytałam zdziwiona
-Jeśli chodzi o twoje spóźnienie to..-nie dał mi dokończyć
-No za te dziewczyny
i to wszystko co ci powiedziały, no wiesz
-Przecież to nie
twoja wina
-No wiem ale..-
-Nie ma żadnego ale…-
teraz to ja mu przerwałam
Panowała krótka cisza
ale ją przerwałam
-Tyle razy słyszałam
od wszystkich że zniewalająco śpiewasz, a nigdy cię nie słyszałam
-Dobra to co mam
zaśpiewać ?
-Może… Ti Credo
-Ale pod jednym
warunkiem
-Jakim ?
-Że się do mnie
dołączysz
-No dobrze
Zaczął śpiewać a ja
później dołączyłam do niego .Zbliżyliśmy się do
siebie i już miało dojść do pocałunku. Ale podeszła do nas jakaś dziewczyna i
rzekła:
-Cześć Federico
jestem twoja fanką podpiszesz mi się?
Odskoczyliśmy od
siebie jak oparzeni. Chłopak podpisał jej się. A ona radosna odeszła
-Przepraszam..
-Nawet tego nie
kończ. To będzie już 3 raz dzisiaj a ty nic nie zrobiłeś
Federico
Trwała znowu cisza
byliśmy zawstydzeni tym co się wydarzyło a właściwie nie wydarzyło .Ale
przerwałem ją dziwnym pytaniem
-Co o mnie sądzisz ?-
-Ale w jakim sensie –
Spytała zdziwiona
-No bo wczoraj w
parku mówiłaś same złe rzeczy o mnie, dalej tak myślisz ?
Zastanowiła się
chwile i powiedziała
-Nie, myślę że pomyliłam się co do ciebie
-Cieszę się że
zmieniłaś zdanie o mnie –Powiedziałem. Muszę
ci coś wyznać –dodałam po chwili
-Wiec słucham..
-Znamy się krótko ale
czuję z tobą więź. Po prostu zadziwiasz mnie tym że nie osądzasz mnie po sławie
tylko po osobowości . I trudno mi to wyznać ale chyba się w tobie zakochałem .
Ludmi zrobiła
zdumioną i zdziwioną minę. Od razu próbowałem to jakoś odkręcić
-Znaczy.. Nie
-Poczekaj, ty też mi
się podobasz
-Naprawdę ? –spytałem
nie dowierzając
-Tak i to bardzo, ale
jest problem, nie możemy być razem
-Czemu ?
-Bo te wszystkie
dziewczyny ona mnie chyba za to uduszą
-Nie martw się nimi
ja to załatwię -
Podeszliśmy do siebie
i teraz dzieliły nasze usta kilka milimetrów .Zbliżyłem się do niej i zarazem
złączyłem nasze usta w pocałunek.
Narrator
Dziewczyny po jakimś czasie przestały uganiać się za
Federico. Przyjaciółki Ludmi były na początku zazdrosne o nią i Włocha ale po
jakimś czasie znaleźli i wspaniałych chłopaków .Jeśli chodzi o Federico i Ludmi
to żyli i dalej żyją w bardzo szczęśliwym związku
KONIEC
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba ? ;) Bo mi tak średnio ale nie zawsze wszystko jest perfekcyjne, prawda ? Ale cóż.. Ogólnie One Shot miał się ukazać na blogu wczoraj ale nie wyrobiłam się. W końcu wczoraj był sylwester. I jak się bawiliście ? Bo ja wspaniale. Czekam na opinie w komentarzach :) I życzę wszystkim Wesołego 2015 i niech będzie o kroć lepszy od poprzednich.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba ? ;) Bo mi tak średnio ale nie zawsze wszystko jest perfekcyjne, prawda ? Ale cóż.. Ogólnie One Shot miał się ukazać na blogu wczoraj ale nie wyrobiłam się. W końcu wczoraj był sylwester. I jak się bawiliście ? Bo ja wspaniale. Czekam na opinie w komentarzach :) I życzę wszystkim Wesołego 2015 i niech będzie o kroć lepszy od poprzednich.
~ Pozdrawiam, Karolcia ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz